W miniony weekend po raz szósty odbyły się targi kosmetyków naturalnych EKOCUDA. Jednak tym razem targi były wyjątkowe i różniły się od wszystkich poprzednich - a to wszystko ze względu na sytuację epidemiologiczną w kraju. Organizatorzy dołożyli jednak wszelkich starań, aby uczestnicy na miejscu czuli się spokojnie, bezpiecznie i komfortowo (:
Co się zmieniło w przebiegu tegorocznego wydarzenia? Uczestnicy przed targami zobligowani zostali do wypełnienia formularza rejestracyjnego, który zawierał deklarację epidemiologiczną. Każdy uczestnik wpuszczany był do środka jedynie w maseczkach oraz rękawiczkach ochronnych, a sami wystawcy musieli przeorganizować swoje stoiska i postawić plexi. 

Na targach jak zawsze pojawili się polscy jak i zagraniczni wystawcy, prezentując swoje najlepsze naturalne produkty. Tym razem w targach wzięło udział aż 56 wystawców, na których stoiskach mogliśmy oglądać oczywiście naturalne i ekologiczne produkty (: Nie zabrakło moich ulubionych marek takich jak: YOPE, Resibo, Mydlarnia 4 Szpaki, Plantea, Clochee czy Ministerstwo Dobrego Mydła (koniecznie sprawdźcie jaką nowość wypuściła marka!) Uczestnicy targów mogli jak zwykle liczyć na specjalne promocje i rabaty, a także na niespodzianki do zakupów. I co najlepsze, mogli liczyć na fachową i profesjonalną pomoc w doborze produktów dla siebie. 

Nie obyło się także bez premier nowych produktów w portfoliach marek jak np. we wcześniej wspomnianym Ministerstwie Dobrego Mydła i ich oczyszczającej pasty chałwowej. Tego typu targi to naprawdę świetna okazja, aby zakupić kosmetyki, które często bywają trudno dostępne w sklepach bądź obawiamy się czy produkt się nam spodoba. Przez internet niestety nie zawsze wszystko się tak wygodnie zamawia, bo nie możemy dotknąć danego kosmetyku czy po prostu sprawdzić go na skórze. 

Targi Ekocuda obecnie dają nam niesamowitą szansę, aby zaopatrzyć się w kosmetyki, które pozwolą na przygotowanie naszego ciała na nadchodzącą jesień i zimę. Kolejne już przed nami - tym razem w Gdańsku! 
Targi jak zwykle przyciągnęły masę pasjonatów naturalnej pielęgnacji, kosmetyków oraz dodatków i akcesoriów do domu. Cieszę się, że mimo obecnej sytuacji udało się zorganizować targi oraz, że coraz więcej osób interesuję się i zachęca do wzięcia udziału w tego typu wydarzeniu. Mam nadzieję, że kolejna edycja odbędzie się już w normalnych warunkach.

Mieliście okazję uczestniczyć w Poznańskich targach? 
Czy może wybieracie się do innego miasta na łowy? (:

4 komentarze:

  1. Jakoś co roku zapominałam o tym wydarzeniu i zawsze wtedy pracowałam, ale w tym nawet nie spodziewałam się, że w końcu się odbędą. No cóż, znowu powiem sobie, może w przyszłym roku... :) No i koniecznie zaraz muszę sparwdzić na stronie MDM tę pastę chałwową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że zaczynam się trochę martwić o resztę targów - w Gdańsku i Warszawie - przy obecnej sytuacji to trochę wielka niewiadoma. Niemniej jednak fajnie, że udało się je zorganizować w Poznaniu, bo wiele marek mogło się trochę odbić finansowo :) Ja uwielbiam krem Malina róża od MDM więc coś czuję, że ta chałwowa pasta to też będzie petarda! :D

      Usuń
  2. Byłam na dwóch pierwszy edycjach Targów Ekocuda w Poznaniu, tym razem (jak i poprzednim) nie mogłam się pojawić. Super jednak, że mimo aktualnej sytuacji, targi w końcu się odbyły, a nie ponownie zostały przełożone. Mam nadzieję, że następnym razem już nic nie stanie mi na przeszkodzie i będę mogła wybrać się do Concordii Design :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze nie byłam na takich targach. Mam nadzieję, że w tym roku także będą i będę się mogła na nie wybrać. Chciałabym zobaczyć jak takie coś wygląda. Zdjęcia piękne i zachęcające.

    OdpowiedzUsuń