kuracja izotretynoiną, izotetynoina, tabetki curacne, izotek, trądzik, kuracja na trądzik, kuracja przeciwtrądzikowa, efekty izotek, izotek, curacne, efekty izotek, efekty curacne


Jestem już prawie na mecie mojej kuracji retinoidami i chciałabym Wam trochę opowiedzieć co się u mnie zmieniło po tych trzech miesiącach brania tabletek. Gwoli przypomnienia, od początku mojej kuracji przyjmuję tabletki 40mg dziennie, natomiast lek jaki zażywam to Curacne.  

Pierwsza część wpisu - Kuracja Izotretynoiną | Moje efekty po miesiącu kuracji


Skutki uboczne


Może zacznijmy od tych gorszych spraw przechodząc do milszych. Jako, że nie robiłam żadnej aktualizacji po 2 miesiącach zażywania tabletek nie miałam okazji wspomnieć Wam, że i u mnie bywały gorsze momenty jeśli chodzi o skutki uboczne. Pękające ścianki i krew lejąca się z nosa była przez pewien czas na porządku dziennym. Jednak, ku mojej uciesze, po około dwóch tygodniach nosek się sam uspokoił. Uważam również, że własnie ten skutek uboczny był u mnie najbardziej uciążliwy. Reszta, czyli suche usta, zmęczenie czy wrażliwa skóra są do zniesienia :)  

Jeśli chodzi aktualnie towarzyszące mi skutki uboczne to jestem miło zaskoczona tym, jak reaguje i wygląda moja skóra. Spodziewałam się o wiele gorszych przeżyć :) Fakt, że po porannym jak i wieczornym przemyciu twarzy skóra jest bardzo napięta, świecąca i zaczerwieniona, jest dość nieprzyjemne. Jednak po użyciu hydrolatu i nawilżającego kremu wszystko szybko wraca do normy i cały dyskomfort znika. Nie zmagam się z żadnymi suchymi skórkami na skórze co jest plusem, ponieważ nie korci mnie, aby dotykać twarzy i starać się je zrywać. 

Dodatkowo staram się, aby na skórze zawsze było zaaplikowane coś nawilżającego i ochronnego. Teraz, gdy coraz mocniej świeci słoneczko do codziennej pielęgnacji wkraczają filtry o wysokim faktorze nie tylko na twarz ale i całe ciało. Pamiętajcie, że należy uważać na promienie słoneczne i w miarę możliwości unikać jakiegokolwiek opalania. Lek ten uwrażliwia oraz bardzo wysusza skórę. Nie używając filtrów podczas ekspozycji na słonce możemy nabawić się przebarwień, które później będzie ciężko usunąć.  


Poniżej zdjęcia bez makijażu, które pokazują jak obecnie wygląda moja cera. 


kuracja izotretynoiną, kuracja izotek, efekty po trzech miesiącach stosowania, curacne, izotek, izotretynoina trądzik, kuracja trądzik, izotek blog


kuracja izotretynoiną, kuracja izotek, efekty po trzech miesiącach stosowania, curacne, izotek, izotretynoina trądzik, izotek blog

Moje spostrzeżenia


Został mi miesiąc brania tabletek, ale już teraz wiem, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć względem mojej cery. Wiem, że nie jest idealnie, bo nabawiłam się i tak przebarwień, śladów oraz blizn jednak mogę powiedzieć, że w przeciągu 3 miesięcy mogę wyjść bez makijażu z domu bez uczucia wstydu, nie budzę się rano i nie oceniam z rozpaczą twarzy w lusterku, nie szukam cudownych metod leczenia trądziku, a także nie stosuję coraz to nowszych kosmetyków, które robiły większą szkodę niż pożytek dla mojej skóry. 

Moja pielęgnacja jest teraz dość minimalistyczna, myję twarz nawilżającą emulsją od Pure By Clochee, na codzień kremuję się rewitalizującym kremem z kompleksem roślinnym detox od Hagi, a wieczorem używam maski na noc od Clochee oraz oleju tamanu. Widzę, że jest różnica. Odliczam teraz tylko dni do końca :) 


Jeśli macie jakieś pytania, to z chęcią odpowiem na nie w komentarzach. Jednak pamiętajcie  - nie jestem dermatologiem ani lekarzem. Ten wpis to tylko i wyłącznie moja opinia i odczucia z przebiegu leczenia. Wszelkich informacji udzieli Wam tylko lekarz dermatolog, który będzie prowadził Waszą kurację. 

Brak komentarzy