solverx, krem do cery wrażliwej, sensitive skin, krem do skóry atopowej, atopic skin, dermokosmetyki, kremy solverx


Złe odżywianie, stres czy zanieczyszczenia środowiska  - to jedne z wielu czynników, które mogą przyczyniać się do złego stanu naszej cery. W wyniku czego często uskarżamy się na jej wrażliwość, suchość, podrażnienia czy nawet uczucie świądu. Aby pomóc naszej skórze szukamy produktów kojących i łagodzących, które przyniosą ulgę. Marka Solverx wyszłam nam na przeciw wprowadzając do swojej oferty dwa kremy  - do skóry wrażliwej "Sensitive Skin" oraz do atopowej "Atopic Skin". Dzięki uprzejmości Agencji BlogMedia miałam możliwość je przetestować. Jeśli jesteście ciekawe czy warto zainwestować w produkty marki Solverx, zapraszam do dalszej części wpisu!


solverx, krem do cery wrażliwej, sensitive skin, krem do skóry atopowej, atopic skin, dermokosmetyki, kremy solverx


Swoje testy rozpoczęłam od wersji atopowej, która według producenta ma za zadanie utrzymywać nawilżenie skóry, łagodzić podrażnienia i stany zapalne. Krem bazuje na kompleksie z olejów z czarnuszki, jojoba, słonecznikowego z oliwą z oliwek oraz masłem shea. Kompleks kwasu laktobionowego i kwasu glycyryzynowego utrzymuje perfekcyjne nawilżenie skóry oraz łagodzi podrażnienia i stany zapalne.  Gdy zaczęłam go stosować przechodziłam jeszcze przez kurację przeciwtrądzikową w wyniku czego moja skóra była (i w sumie nadal jest) ogromnie wrażliwa na wszelkie bodźce zewnętrzne jak i wewnętrzne. Była też bardzo przesuszona, dlatego aktualnie w pielęgnacji cenie sobię kremy typowo emolientowe, które zapewnią mi codzienny komfort.  


Krem jest zupełnie bezzapachowy. Myślę, że to ogromny plus ze względu na to, jak kapryśna, i problematyczna potrafi być skóra atopowa. Konsystencja kremu jest delikatna, jednak po zaaplikowaniu odczuwalna jest natłuszczająca warstwa, która zapobiega nadmiernej utracie wody z naskórka. 


Na początku próbowałam stosować krem na dzień jednak owa natłuszczająca warstwa na skórze nie współpracowała z makijażem mineralnym i upałem. Przerzuciłam się więc na stosowanie go grubszą warstwą na noc, trochę w formie kremowej maski. I to był strzał w 10 :) Po całym dniu w klimatyzowanym pomieszczeniu w pracy krem świetnie nawilżał i natłuszczał moją skórę, a dodatkowo rano skóra była miękka, ukojona i zregenerowana. Cera po zastosowaniu kremu była przede wszystkim bardzo dobrze zabezpieczona przed utratą wody z naskórka. Produkt nie miał działania komedogennego. 

Jeśli jesteście posiadaczkami cer bardzo suchych, a szczególnie atopowych, łuszczycowych czy z objawami egzemy, to uważam, ze powinnyście pomyśleć o tym produkcie. Jest on zupełnie bezzapachowy, niedrażniący, delikatny, a jego właściwości regeneracyjne w widoczny sposób wpływają na stan skóry. Dodatkowo, skład kosmetyku jest naprawdę imponujący jak na markę apteczną.  

INCI: Aqua (Water), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glyceryl Stearate Citrate, Pentylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Nigella Sativa (Black Seed) Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Allantoin, Arginine, Glycyrrhetinic Acid, Lactobionic Acid, Hydroxyacetophenone, Panthenol, Sodium Hyaluronate. 

Na drugim miejscu w składzie znalazła się oliwa z oliwek (Olea Europaea Fruit Oil), która ma właściwości ochronno-nawilżające. Następnie mamy olej słonecznikowy (Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil), który świetnie chroni skórę przed nadmierną utratą wody, dostarczając jej przy okazji niezbędnych witamin. Dalej pojawia się nawilżająca gliceryna (Glycerin), silnie odżywczo-regeneracyjne masło Shea (Butyrospermum Parkii Butter) oraz witamina E (Tocopheryl Acetate). Kolejnym ciekawym dodatkiem jest olej z czarnuszki (Nigella Sativa Seed Oil), który nie tylko natłuszcza i działa antybakteryjnie, ale również genialnie sprawdza się w leczeniu łuszczycy, AZS czy egzemy. W składzie pojawia się także olej jojoba (Simmondsia Chinensis Seed Oil), który jest w stanie bardzo szybko uregulować wydzielanie sebum, dogłębnie nawilżyć skórę oraz sprawić, by skóra stała się miękka. Ponadto na liście składników znalazły się takie substancje o właściwościach kojących i łagodzących jak allantoina i panthenol (Allantoin, Panthenol), kwas laktobionowy oraz glicyretynowy (Lactobionic Acid, Glycyrrhetinic Acid), które zmiękczają skórę, przyspieszając procesy gojenia, nawilżając i łagodząc podrażnienia, a także nawilżający hialuronian sodu (Sodium Hyaluronate). 

Cena: ok. 65 zł/ 50 ml.

solverx, krem do cery wrażliwej, sensitive skin, krem do skóry atopowej, atopic skin, dermokosmetyki, kremy solverx


Solverx Sensitive Skin For Women Krem do twarzy to kosmetyk przeznaczony do stosowania w celu pielęgnacji skóry wrażliwej. Dzięki zastosowaniu unikalnego kompleksu olejów lnianego oraz oleju z wiesiołka z oliwą z oliwek zapewnia perfekcyjne natłuszczenie skóry. Innowacyjny kompleks ekstraktu z krwawnika i lukrecji wraz z zawartością kwasu laktobionowego regeneruje, nawilża i łagodzi podrażnienia. W składzie znajdziemy takie wartościowe substancje jak olej słonecznikowy, oliwę z oliwek, olej lniany, olej z wiesiołka, wyciąg z krwawnika pospolitego, masło shea, alantoinę, korzeń z lukrecji gładkiej, pantenol. 


Krem ma gęstą konsystencję o słodkim zapachu. Między innymi właśnie ze względu na zapach został on moim ulubieńcem. Jeśli chodzi o formułę kremu to jest ona lekka, nieobciążająca i równocześnie bogata. Po aplikacji produktu odczuwalna jest natychmiastowa ulga - krem błyskawicznie nawilża i koi cerę. Dodatkowo wygładza i zmiękcza naskórek bez pozostawiania tłustego, lepkiego filmu. Kosmetyk działa rewelacyjnie i z pewnością przypadnie do gustu posiadaczkom nie tylko cer wrażliwych, ale także przesuszonych. 

Skóra po użyciu kosmetyku jest intensywnie nawilżona i wygładzona. Jak już wspomniałam - krem nie pozostawia po sobie tłustego filmu - cera po aplikacji produktu zdaje się być niemal satynowa w dotyku. Nie zauważyłam, by działał komedogennie czy negatywnie wpływał na jakość codziennego makijażu. Moja wrażliwa cera bardzo polubiła się z tym kosmetykiem. Krem ma bardzo dobre właściwości, zapach działa prawie odurzająco, a skład nie budzi żadnych zastrzeżeń. 

INCI: Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annuus Seed Oil, Cetearyl Alcohol Glycerin,  Olea Europaea Fruit Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Linum Usitatissimum Seed Oil, Oenothera Biennis Seed Oil, Pentylene Glycol, Achillea Millefolium Extract, Allantoin, Arginine, Butyrospermum Parkii Butter,  Lactobionic Acid, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Hydroxyacetophenone, Panthenol, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Parfum.

Podobnie jak w przypadku niebieskiego wariantu kremu, skład produktu prezentuje się naprawdę fajnie. W kremie znajdziemy wiele składników aktywnych, które rewelacyjnie wpływają na kondycję cery wrażliwej, skłonnej do podrażnień i niezwykle delikatnej. Już na trzecim miejscu pojawia się olej słonecznikowy (Helianthus Annuus Seed Oil) znany ze swoich właściwości ochronnych, a także będący źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dalej widnieje gliceryna (Glycerin), która nawilża i głęboko penetruje skórę. Kolejnym świetnym składnikiem jest oliwa z oliwek (Olea Europaea Fruit Oil) - lekka, doskonale oddziałująca na cerę suchą, normalną i wrażliwą - zabezpiecza ją i zapobiega nadmiernej utracie wody. W kosmetyku znalazło się również miejsce na olej lniany (Linum Usitatissimum Seed Oil), bogaty w nasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminę E; olej z wiesiołka (Oenothera Biennis Seed Oil) - łagodzący objawy wielu dermatoz (AZS, łuszczyca, egzema), niwelujący świąd i suchość naskórka; ekstrakt z krwawnika (Achillea Millefolium Extract), który ma działanie  przeciwzapalne, wzmacniające i łagodzące; allantoinę (Allantoin) o właściwościach kojących; masło Shea (Butyrospermum Parkii Butter) o działaniu silnie odżywczym, przeciwstarzeniowym, nawilżającym i ochronnym; kwas laktobionowy (Lactobionic Acid), który łagodzi podrażnienia, stany zapalne, a także reguluje odnowę komórkową, wygładza, zmiękcza i zatrzymuje wodę w naskórku; ekstrakt z lukrecji (Glycyrrhiza Glabra Root Extract) – regenerujący, rozjaśniający oraz łagodzący; a także kojący panthenol (Panthenol), silnie nawilżający hialuronian sodu (Sodium Hyaluronate) i antyoksydacyjną witaminę E (Tocopheryl Acetate).

Cena: ok. 65 zł/50 ml.

solverx, krem do cery wrażliwej, sensitive skin, krem do skóry atopowej, atopic skin, dermokosmetyki, kremy solverx

Podsumowując, oba kremy są produktami bardzo dobrze spisującymi się w codziennej pielęgnacji skóry normalnej, suchej, wrażliwej czy atopowej. Posiadają świetne składy bogate w różne składniki aktywne, które w widoczny sposób wpływają na stan naszej cery. Warto zatem skusić się na zakup obu produktów, choć ja ze względu na komfort użytkowania pozostanę wierna wersji różowej. Nie znaczy to jednak, że mniej polubiłam się z wariantem niebieskim, bo ten też świetnie sprawdził się w mojej pielęgnacji. Jednak (!) sama nie posiadam skóry atopowej więc nie mogę w 100% powiedzieć czy krem spełnia obietnice producenta. 

Znacie przedstawione kremy lub inne produkty marki Solverx? Chętnie poznam Waszą opinię na ich temat :)

Brak komentarzy