Czy masz już kupione prezenty pod choinkę? U mnie poszukiwania dopiero się rozpoczynają i myślę, że właśnie teraz jest dobry czas żeby zacząć się rozglądać za prezentami – szczególnie, że już tuż tuż osławiony Black Friday podczas którego można kupić produkty w tańszych cenach.  Dziś chciałabym pokazać kilka prezentowych pomysłów, które mogą zadowolić Waszych bliskich. Mam nadzieję, że moje pomysły będą inspiracją do znalezienia idealnych prezentów dla nich, bo to jednak Ty swoich bliskich znasz najlepiej (: 

Prezenty kosmetyczne

..bo od czego innego mogłabym rozpocząć ten prezentownik? Prowadząc bloga o tematyce kosmetycznej mogłabym tutaj podlinkować połowę swoich wpisów, zresztą zapewne jak zaglądasz tu regularnie to sama jesteś zakręcona na punkcie kosmetyków i naturalnej pielęgnacji. Ja jednak chciałabym, abyś zwróciła uwagę na kosmetyki, które pomogą Ci chociaż trochę wprowadzić świąteczny klimat w domowe pielesze.

Ministerstwo Dobrego Mydła to polska manufaktura ze świetnymi produktami o cudownych zapachach. Ja ostatnio pokochałam peeling cukrowy o aromacie śliwki. Genialnie nawilża i pielęgnuje skórę. Dodatkowo do zestawu polecam dorzucić balsam w sztyfcie Śliwka - to świetny produkt dla leniuszków (przez swoją formę) i osób, które nie przepadają za tłustym masłami, a walczą z sucha skorą. Co więcej - aby jeszcze bardziej uprzyjeminić sobie te chłodne jesienne wieczory można użyć do tego pielęgnujących półkuli do kąpieli. 

Kosmetyków marki YOPE myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać. Marka co roku wypuszcza na rynek urocze świąteczne zestawy o przepięknych zapachach. Są to fajne i uniwersalne zestawy, a zapachy każdemu przypadną do gustu. Jeśli chodzi o markę MOKOSH to koniecznie zwróćcie uwagę na serię o zapachu Cynamonu. Nie tylko genialnie wyglądają w łazience ale i działanie mają niczego sobie ;) Mydlarnia 4 szpaki zachwyciła mnie natomiast peelingiem o zapachu truskawki i werbeny. Na pierwszy rzut oka może mało kojarzyć się ze Świętami ale dla mnie jest to zapach cukrowych galaretek, które często bywały u nas w grudniu. 


Dla domownika

Sytuacja w kraju dalej jest nieciekawa ze względu na wszelkie obostrzenia i ograniczenia z tym związane, dlatego przygotowałam kilka propozycji, które umilą czas spędzany w domu. 

Moją pierwszą propozycją jest mata do jogi marki Moonholi. Sama długo zabierałam się do jej zakupu, bo cena jednak nie należy do najniższych ale nie żałuję wydanych pieniędzy. Komfort ćwiczeń natychmiast się poprawił, a sam jej wygląd motywuje mnie do ćwiczeń. Swoją mam już od czerwca i pomimo codziennej praktyki jogi wygląda rewelacyjnie. 

Ostatnio zaczęłam również słuchać sporo podcastów podczas sprzątania czy gotowania i bezprzewodowe słuchawki są w tym aspekcie niedocenione. Nic się nie plącze ani nie zawadza. Te na powyższym zdjęciu prezentują się świetnie, a i sama marka słynie z dobrych jakościowo produktów. 

Jeśli chodzi o zajęcie na weekendowe dni polecam zaopatrzyć się w książki o kuchni roślinnej autorki Marty Dymek, która z warzyw i owoców potrawi wyczarować cuda. Odkąd przeszłam na dietę roślinną pokochałam gotować, naprawdę! (: A po dobrym jedzonku polecam grę planszową Dixit przy której można pobudzić wodze fantazji i świetnie się bawić. 

Dla tych, którzy lubują się w klimatach #cozy i #ciepełka również coś przygotowałam. Pierwszy produkt to czytnik e-booków Kindle 10. Genialny gadżet dla osób, które uwielbiają czytać książki gdziekolwiek nie są. Odkąd kupiłam swój czytnik zawsze mam go przy sobie (: Żeby dopełnić klimat jesienno-zimowy warto zaopatrzyć się w ciepłe kapciochy (tutaj polecam te marki EMU), wełniany kocyk i aromatyczną sojową swiecę. Z takim asortymentem aż się nie chce ruszać z domu! 

Mam nadzieję, że moje pomysły na prezenty Ci się spodobały (: Z chęcią przeczytam jakie Ty zrobisz prezenty dla swoich bliskich. Daj znać w komentarzach! 

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne propozycje na prezent - moja siostra ma bzika na punkcie kosmetyków, a tutaj jest z czego wybierać.
    Mam już pewien pomysł, mam nadzieję, że się ucieszy. Pozdrawiam i dziękuję! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, i znowu zbliża się okres prezentów ;) W tym roku jako upominek od siebie dla siebie planuję kupić czytnik e-booków. Wprawdzie mam jeszcze stary w szafie, ale nic nie przebije Twojej propozycji, czyli Kindle. Niestety te takie typowe readery z elektromarketów często się zacinają, przez co ciężko o komfortowe czytanie. Ostatnio kolega pożyczył mi na chwilę swojego Kindla i przyznam, że różnica jest kolosalna. Do Polski niedawno wszedł Amazon, więc teraz już można zamówić od nich nawet bezpośrednio.

    OdpowiedzUsuń