Zadbana naturalnie | Blog o naturalnej pielęgnacji

Strony

  • Strona główna
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • PIELĘGNACJA
  • WIEDZA W PIGUŁCE
  • LIFESTYLE
  • PODRÓZE
  • INSTAGRAM

kwietnia 19, 2019

Kwietniowe nowości kosmetyczne

Kwietniowe nowości kosmetyczne clochee iossi asoa vianek

Dzisiaj przychodzę do Was z nowościami kosmetycznymi :) Niektóre rzeczy kupiłam lub dostałam jakiś czas temu, ale z uwagi na fakt, że miałam jeszcze sporo pootwieranych produktów musiałam poczekać aż wszystkie trafią do mojego "pudełka zużyć". Jako, że już nastał ten moment mogę Wam pokazać co wkrótce pojawi się w mojej pielęgnacji.

Jeśli macie ochotę zobaczyć co takiego będę testować w najbliższym czasie, to zapraszam serdecznie!

iossi maseczka granat i wino z czerwoną glinką

Iossi, Maseczka Granat i wino z czerwoną glinką


Ekstrakt z czerwonego wina jest źródłem resweratrolu oraz innych polifenoli i proantycyjanidyn. Składniki te posiadają silne właściwości antyutleniające, chronią przed wpływem promieniowania UV oraz działają przeciwzapalnie i przeciwzmarszczkowo.

Ekstrakt z owoców granatu wykazuje bardzo silne właściwości antyoksydacyjne. Stosowany zewnętrznie, zmniejsza suchość skóry przez wpływ na zwiększenie syntezy ceramidów w naskórku, poprawia stan skóry skłonnej do występowania zmarszczek, delikatnie oczyszcza i zwęża pory skóry. Ekstrakt stosowany systematycznie reguluje proces rogowacenia naskórka i rozjaśnia skórę. Dodatkowo działa odżywczo, antyoksydacyjnie, a także ujędrnia suchą cerę.

Czerwona glinka, która bogata jest w krzem, tlenek żelaza, glin, miedź, selen, magnez, cynk wykazuje silne działanie ujędrniające i rewitalizujące. Wchłania nadmiar tłuszczu, zanieczyszczenia oraz obumarłe komórki naskórka. W efekcie skóra jest wygładzona, koloryt ożywiony a pory oczyszczone i zwężone.

Z uwagi na fakt, że nie mogę teraz używać żadnych peelingów, a troszkę mocniejsze oczyszczanie cery co jakiś czas efektywnie wpływa na moją skórę ta maseczka może spisać się u mnie bardzo dobrze. Moja cera lubi glinki, a szczególnie czerwoną więc liczę na pozytywne efekty. Do tej pory miałam tylko jeden produkt od Iossi, a była to Pasta do mycia twarzy "Ryż i Kokos" i spisała się u mnie znakomicie. Mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo :)  

Link do sklepu
Cena:
55zł / 120 ml

clochee krem odmładzająco-regenerujący na noc

Clochee, Krem odmładzająco-regenerujący na noc


Krem odmładzająco-regenerujący ma za zadanie znacząco poprawić gęstość skóry, widocznie odmładzać i modelować kontur twarzy. Swoje doskonałe działanie krem zawdzięcza dwóm naturalnym składnikom – olejowi arganowemu i algom. Olej arganowy sprawdza się w pielęgnacji każ­dego rodzaju skóry. Zawiera wiele przeciwutleniaczy, w tym także witaminę E – zwaną witaminą młodości. Zapobiega powstawaniu nowych zmarszczek i spłyca te, które już powstały. Wzmacnia barierę hydro-lipidową skóry, dzięki czemu utrzymuje jej elastyczność, a wizualnie staje się ona młodsza i zdrowsza. Zawarte w kremie algi bogate są w mikroelementy takie jak: żelazo, miedź, magnez, cynk, wapń oraz witaminy z grupy B wykazujące zdolność do odnowy naskórkowej. Obecne w algach witaminy A, E i C skutecznie zwalczają działanie wolnych rodników, wpływają na poprawę kolorytu skóry oraz wzmacniają ściany naczyń krwionośnych.

Co prawda zmarszczek na mojej twarzy jeszcze nie ma za dużo, jednak zawsze warto działać prewencyjnie w tym kierunku. Uwielbiam aplikować na noc różnego typu maski czy właśnie kremy zawierające bogate formuły i rano budzić się z pięknie nawilżoną i mięciutką skórą przygotowaną na następny dzień. Ciekawa jestem jak krem odmładzjąco-regenerujący sprawdzi się u mnie ;) 

Link do sklepu
Cena: 135zł / 50ml

asoa sok aloesowy

Asoa, Sok aloesowy


Ceniony i powszechnie znany aloes słynie z właściwości silnie nawilżających i łagodzących. Sok z aloesu używany bezpośrednio na skórę doskonale ją nawilża, mineralizuje i wygładza. Sprzyja gojeniu i łagodzeniu podrażnień, stanów zapalnych oraz mikrourazów skóry.

Dodatkowo sok aleosowy działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie, przeciwzmarszczkowo i odżywczo. Sok z aloesu jest polecany do każdego typu cery.  Jest on także w pełni bezpieczny w pielęgnacji skóry naczyniowej i wrażliwej. 

Akurat skończył mi się hydrolat z czarnych porzeczek i na jego miejsce wskakuje ten sok. Myślę, że będzie idealny do łączenia go z olejami :) 

Link do sklepu
Cena:
35zł / 100ml

vianek maska intensywnie wzmacniająca do włosów

Vianek, Maska intensywnie wzmacniająca do włosów 


Intensywnie działająca maska do włosów osłabionych i zniszczonych, bogata w składniki wzmacniające (hydrolizowane proteiny pszenicy i owsa). Zawiera ekstrakt z żywokostu lekarskiego, który wykazuje działanie łagodzące podrażnienia skóry głowy, powlekające i wygładzające. Gliceryna i ekstrakt z aloesu nawilżają, a odżywczy olej ze słodkich migdałów zmiękcza, nadaje połysk i zapobiega rozdwajaniu końcówek.

Moje włosy bardzo lubią się z olejem ze słodkich migdałów więc wydaje mi się, że maska jest genialnie dopasowana do moich włosów. Zobaczymy jak będzie w praktyce.

Ja upolowałam swoją maskę w gazecie Zwierciadło w promocyjnej cenie 8,99 zł. Myślę, że jeszcze możecie na nią trafić w wielu sklepach :) 

Link do sklepu
Cena:
24,99zł / 150ml



Znacie coś z moich nowości? Może wpadło Wam coś w oko, ale o czymś chcielibyście przeczytać w pierwszej kolejności? :) 


Czytaj więcej »
on kwietnia 19, 2019 1
Podziel się!
Etykiety:
asoa, clochee, iossi, naturalna pielęgnacja, nowości, pielęgnacja twarzy, pielęgnacja włosów, vianek
Nowsze posty
Starsze posty

kwietnia 09, 2019

Pure By Clochee | Oczyszczający płyn micelarny, Krem Nocna Regeneracja, Normalizujący żel oczyszczający

pure by clochee, pure by clochee płyn micelarny, pure by clochee krem, pure by clochee emulsja oczyszczająca, pure by clochee krem maska, pure by clochee kosmetyki, kosmetyki naturalne, pure by clochee recenzja, pure by clochee opinia, polskie kosmetyki naturalne

Na początku lutego miała premiera polskiej marki Pure By Clochee, która pojawiła się na wyłączność w drogeriach Hebe. Są to produkty znanej marki Clochee, jednak w cenach znacznie niższych niż same produkty marki matki. Pure By Clochee to bogactwo starannie wyselekcjonowanych składników naturalnych, pozyskiwanych w Polsce i z poszanowaniem środowiska. Wszystko to jest w zupełnie nowej jak dla Clochee odsłonie - w otoczeniu pięknej zieleni. Jestem zachwycona jak bardzo marka się rozwija i życzę im powodzenia!

W konkursie organizowanym na ich profilu Instagramowym poszczęściło mi się i wygrałam aż dwa produkty: oczyszczający płyn micelarny oraz normalizujący żel oczyszczający. Od razu po odpakowaniu paczki zabrałam się za testy. Dziś po 3 tygodniach użytkowania mogę Wam co nieco opowiedzieć o ich działaniu i jak się u mnie sprawdziły. 

Pierwsza różnica jaką zauważyłam w porównaniu do ich linii matki to całkiem odmienne zapachy. W produktach Pure By Clochee zapachy są bardziej słodkie i intensywnie kwiatowe. Mi zapachy bardzo odpowiadają, trochę przywołują na myśl wakacje. 

pure by clochee, pure by clochee płyn micelarny, pure by clochee krem, pure by clochee emulsja oczyszczająca, pure by clochee krem maska, pure by clochee kosmetyki, kosmetyki naturalne, pure by clochee recenzja, pure by clochee opinia, polskie kosmetyki naturalne

Oczyszczający płyn micelarny 

Według producenta to łagodny produkt do codziennego demakijażu, który bogaty jest w naturalne ekstrakty roślinne i pantenol. Działanie nawilżające wzmacniają ekstrakt z marakui i melisy oraz orzeźwiająca woda pomarańczowa. Ekstrakt z melisy oraz orzeźwiająca woda pomarańczowa przyjemnie koją skórę i jednocześnie przynoszą uczucie rześkości i odświeżenia. Ekstrakt z melisy wycisza i koi skórę, a ekstrakt z marakui regeneruje i nawilża. To płyn idealny do używania rano i wieczorem. Zastosowana struktura micelarna skutecznie oczyszcza wszystkie typy skóry, również wrażliwą, skłonną do podrażnień i zaczerwienień. 

Jeśli chodzi o jego działanie, to produkt bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu codziennego jak i takiego mocniejszego. Naturalne składniki  usuwają podkład, tusz do rzęs oraz zanieczyszczenia ze skóry w delikatny, ale skuteczny sposób. Po użyciu pozostawiał na skórze taką jakby lekką, świecącą warstwę jednak po umyciu żelem twarz była już dobrze oczyszczona. Pamiętajcie, że płyn micelarny zawiera środki powierzchniowo czynne, czyli detergenty, które sprawiają, że naszą skórę łatwo można oczyścić zarówno z brudu, jak i makijażu. I choć w micelach stosowane są te łagodniejsze, to jednak nadal są to detergenty. A te, jak wiadomo, powinno się zmyć po użyciu. Dlaczego? By nie podrażnić, nie wysuszyć skóry i nie pozostawić na jej powierzchni niczego, co może pogarszyć jej stan. 

Przyznam szczerze, że na początku musiałam na nowo przyzwyczaić się do demakijażu płatkami kosmetycznymi, ponieważ przez ostatnie miesiące oczyszczałam twarz olejkiem. Jednak mogę przyznać, że płyn micelarny od Pure By Clochee oczyszcza skórę równie dobrze. Dla mnie dodatkowym atutem był jeszcze zapach. Możemy w nim wyczuć słodkie nuty marakui co uprzyjemnia demakijaż! :)  

Cena: 31,99zł/200ml

INCI: Aqua, Polyglyceryl-4 Caprate, Decyl Glucoside, Citrus Aurantium Amara Flower Water, Glycerin, Panthenol, Passiflora Edulis Fruit Extract, Melissa Officinalis Extract, Symphytum Officinale Root Extract, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Citronellol, Geraniol


pure by clochee, pure by clochee płyn micelarny, pure by clochee krem, pure by clochee emulsja oczyszczająca, pure by clochee krem maska, pure by clochee kosmetyki, kosmetyki naturalne, pure by clochee recenzja, pure by clochee opinia, polskie kosmetyki naturalne


Normalizujący żel oczyszczający 

Został stworzony z myślą o codziennej pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej i problematycznej, która wymaga wyjątkowego traktowania. Jeśli zmagacie się z wiecznie przetłuszczająca się strefa T i niechcianymi niedoskonałościami to myślę, że ten żel może się Wam spodobać. Żel ma za zadanie skutecznie usuwać nadmiar sebum i regulować jego wydzielanie. Dodatkowo delikatnie złuszczać i łagodzić podrażnienia dzięki zawartości roślinnych ekstraktów: z wierzby, łopianu, nagietka i skrzypu. 

Używanie tego produktu sprawiało mi przyjemności. Po pierwsze jego zapach 😍Nie umiem go opisać ale jest taki słodki i świeży jednocześnie. Produkt pieni się bardzo delikatnie, pod wpływem wody powstaje aksamitna piana, którą przyjemnie masuję się twarz. Jedna pompka żelu to zdecydowanie za dużo, aby dokładnie umyć całą buzię. Dokładnie oczyszcza skórę, nie powodując przesuszenia i ściągnięcia. Co prawda, zmniejszenia ilości sebum nie dostrzegłam, ponieważ nie sądzę, że da się to osiągnąć żelem do mycia,  jednak produkt bardzo mi się podoba :)

Cena: 39,99zł/200ml

INCI: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Equisetum Arvense Extract, Allantoin, Panthenol, Salix Alba Bark Extract, 4-Terpineol, Salicylic Acid, Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract, Arctium Lappa Extract, Methylpropanediol, Citric Acid, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Citronellol, Geraniol

I recenzja trzeciego produktu, który już sama upolowałam na promocji w drogerii Hebe. A mowa tu o Masce Nocna Regeneracja.

pure by clochee, pure by clochee płyn micelarny, pure by clochee krem, pure by clochee emulsja oczyszczająca, pure by clochee krem maska, pure by clochee kosmetyki, kosmetyki naturalne, pure by clochee recenzja, pure by clochee opinia, polskie kosmetyki naturalne

Krem/maska Nocna Regeneracja

Formuła kremu opiera się na bazie wyselekcjonowanych składników aktywnych, odżywczych olejów i masła shea. Dzięki temu zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia, wspomaga procesy regeneracyjne skóry oraz pobudza naturalny system odnowy. Skóra zyskuje jędrność, napięcie i elastyczność. Olej z nasion pomidora i żurawiny to naturalny kompleks o silnym działaniu antyoksydacyjnym, który zapewnia intensywną ochronę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Zawartość kwasu glicyryzynowego wspomaga działanie przeciwstarzeniowe i wygładza skórę niwelując widoczność zmarszczek. Zawarte składniki aktywne takie jak olej z pestek malin i masło shea wspomagają nocne procesy regeneracyjne skóry, poprawiają jej jędrność, napięcie i elastyczność. Dzięki temu o poranku możemy cieszyć się miękką, nawilżoną skórą.   

Krem nakładam zawsze na oczyszczoną i spsikaną hydrolatem skórę. Maska ma treściwą, mocno nawilżającą konsystencję. Nie potrzeba dużej ilości, aby zaaplikować ją na całą twarz. Po nałożeniu maska wchłania się zostawiając na skórze matowy film. Jeżeli potrzebuję natychmiastowego nawilżenia zawsze po nią sięgam. Świetnie nadaje się na noc, aby odżywić skórę. Rano cera jest miękka i dobrze nawilżona. Świetnie regeneruję skórę. Jeżeli wiem, że wieczorem mam wyjście nakładam ją rano i skóra jest miękka bez żadnych suchych skórek, a makijaż wygląda świetnie! 

Cena: 69,90zł/50ml

INCI: Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Glycerin, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glycyrrhiza Glabra Extract, Hippophae Rhamnoides Fruit Extract, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Solanum Lycopersicum (Tomato) Seed Oil, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil, Lycopene, Tocopherol, Panthenol, Dipotassium Glycyrrhizate, Sodium Hyaluronate, Allantoin, Phytic Acid, Sodium Citrate, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Parfum, Limonene, Linalool 

pure by clochee, pure by clochee płyn micelarny, pure by clochee krem, pure by clochee emulsja oczyszczająca, pure by clochee krem maska, pure by clochee kosmetyki, kosmetyki naturalne, pure by clochee recenzja, pure by clochee opinia, polskie kosmetyki naturalne


Podsumowując, produkty Pure By Clochee które testowałam nie dość, że mają świetne składy, cudowne zapachy i przystępne ceny, to bardzo dobrze dogadały się z potrzebami mojej skóry. Na pewno jeszcze zainteresuję się ich kremami na dzień. 


Miałyście już okazję poznać ich kosmetyki? Dajcie znać, który z tych produktów jest już w Waszych łazienkach! 

Czytaj więcej »
on kwietnia 09, 2019 5
Podziel się!
Etykiety:
kosmetyki naturalne, pielęgnacja twarzy, polska marka, pure by clochee
Nowsze posty
Starsze posty

kwietnia 05, 2019

Kuracja Izotretynoiną | Moje efekty po miesiącu kuracji

kuracja izotretynoiną, izotetynoina, tabetki curacne, izotek, trądzik, kuracja na trądzik, kuracja przeciwtrądzikowa, efekty izotek, izotek, curacne, efekty izotek, efekty curacne

Ponad miesiąc temu odwiedziłam dermatologa i rozpoczęłam kurację lekiem Curacne, którego substancją czynną jest izotetynoina, czyli pochodna witaminy A. Moja walka z trądzikiem zaczęłam się kilka miesięcy temu, a mimo to wcześniej stosowane preparaty nie dały wystarczających efektów. Do dermatologa trafiłam z polecenia rodziny oraz znajomych. Widziałam, że ich kuracja przebiegła dobrze i do teraz żadnej osobie trądzik nie wrócił. Aktualnie moja kuracja trwa już miesiąc i pomyślałam, że to dobry moment, aby trochę podsumować efekty. 


Czym jest izotretynoina? 

Izotretynoina jest organicznym związkiem chemicznym, nazywanym pochodną witaminy A. Izotretynoina to również stereoizomer kwasu all-trans-retinowego (tretytoiny), a co się z tym wiąże należy do grupy retinoidów. W związku z tym, jest to silna substancja, która wykazuje szereg właściwości, wykorzystywanych głównie w leczeniu trądziku bez względu na jego odmianę. Substancja ta ma własciwości hamujące wytwarzanie sebum przez gruczoły łojowe, zmniejszające ich wielkość, a także zmniejsza rogowacenie mieszków włosowych równocześnie je odblokowując. Wywiera również miejscowe działanie przeciwzapalne i ogranicza rozwój bakterii Propionibacterium acnes, odpowiedzialnych za podrażnienie skóry i miejscowy proces zapalny.

Co istotne, izotretynoina jest substancją, którą można przyjmować na wiele różnych sposobów i pod wieloma postaciami (doustnie, zewnętrznie), co wpływa na to, że lekarze chętnie po nią sięgają podczas leczenia różnych odmian trądziku retinoidami. Leczenie lekiem zawierającym izotretynoinę musi być prowadzone przez specjalistę dermatologa. 

Skutki uboczne brania izotretynoiny 

O skutkach ubocznych zostałam wprost poinformowana przez mojego dermatologa. Izotretynoina to bardzo silna substancja, stąd też trzeba mieć świadomość tego, że skutki uboczne prędzej czy później się pojawią. Najczęstszym i występującym praktycznie w każdym przypadku jest suchość, a czasami i zapalenie czerwieni wargowej. W moim przypadku usta są jedynie przesuszone i łuszczą się w kącikach. Oprócz tego dochodzi do zaostrzenia zmian na skórze, mocno przesuszonej skóry, zapalenia spojówek (odradza się nosić soczewki podczas kuracji) czy krwawienia z nosa. Bardziej poważniejszymi skutkami ubocznymi jest np. depresja czy zaburzenia czynności wątroby czy nerek. Każda osoba, która decyduje się na kurację, musi być tego świadoma i być pod stałą kontrolą lekarską. 

Moja pierwsza wizyta u dermatologa

Pierwsza wizyta odbyła się "ponad" miesiąc temu bo dokładnie 3 marca. Wtedy też dermatolog przeprowadził ze mną szczegółowy wywiad. Zbadał moją skórę, określił problem i wprowadził mnie we wszelkie szczegóły kuracji. Druga wizyta związana z kuracją ma odbyć się za 2 tygodnie, na którą mam pojawić się z wynikami badania krwi. Oprócz standardowej morfologi, muszę wykonać okresowe badania: cholesterolu, trigliceryd, ALT oraz AST. Trochę podniósł się u mnie wynik cholesterolu więc zobaczymy jaka będzie decyzja dermatologa czy aby nie zmniejszyć dawki, którą biorę. 

Moje spostrzeżenia po miesiącu kuracji

Aktualnie zaczęłam już trzecie opakowanie Curacne, a więc jestem dopiero na początku mojej drogi. Na ten moment zauważyłam już dość dużą zmianę w wyglądzie mojej skóry. Z działań niepożądanych dotknęła mnie suchość ust, pękająca skóra rąk oraz przewlekłe zmęczenie, natomiast trądzik w żadnym stopniu mi się nie pogorszył. Przesuszenie skóry w mojej opinii jest umiarkowane. Moja cera jest przesuszona, ale gdy potrzebuje kopniaka nawilżenia krem czy maska zostawiona grubą warstwą na noc naprawia sytuację. Przed kuracją swoją cerę zaliczałam do tłustej, a teraz podkład nałożony rano trzyma się idealnie do godzin wieczornych, bez jakiegokolwiek świecenia się.  Do tego dochodzi jeszcze czerwona skóra (trochę jakby po zbyt długim opalaniu) ale łatwo to zatuszować podkładem. Suchość i przekrwienie błon śluzowych mogę zaobserwować przy smarkaniu, czasem pojawia się niewielka ilość krwi. Ustami natomiast zajęłam się dość uważnie od początku, więc nie mam z nimi dużego problemu. 

Co istotne, przy kuracji retinoidami, zwłaszcza wiosną i latem  - trzeba uważać na promienie słoneczne i w miarę możliwości unikać jakiegokolwiek opalania. Wynika to z faktu, że lek ten uwrażliwia oraz wysusza skórę. Wszelkie miejsca narażone na promienie słoneczne należy traktować wysokimi filtrami, ponieważ możemy nabawić się przebarwień, które później będzie trudno usunąć.  

Dodatkowo zauważyłam też znaczną poprawę w wyglądzie skóry. Stała się ona  gładsza, a pory trochę uległy zwężeniu. Znikły też moje najbardziej widoczne przebarwienia, których nie mogłam się pozbyć długi czas, a niektóre straciły na widoczności. Aktualnie jestem bardzo zadowolona, ale wiem, że stan ten może się nie utrzymać przez cały okres trwania kuracji. 

Poniżej zdjęcia, które pokazują jak obecnie wygląda moja cera. 


kuracja izotretynoiną, izotetynoina, tabetki curacne, izotek, trądzik, kuracja na trądzik, kuracja przeciwtrądzikowa, efekty izotek, efekty curacne, izotek blog

kuracja izotretynoiną, izotetynoina, tabetki curacne, izotek, trądzik, kuracja na trądzik, kuracja przeciwtrądzikowa, efekty izotek, efekty curacne, izotek blog


Tak wyglądają moje spostrzeżenia po miesiącu kuracji z lekiem Curacne. Jeśli macie jakieś pytania, to z chęcią odpowiem na nie w komentarzach. Jednak pamiętajcie  - nie jestem dermatologiem ani lekarzem. Ten wpis to tylko i wyłącznie moja opinia i odczucia z przebiegu leczenia. Wszelkich informacji udzieli Wam tylko lekarz dermatolog, który będzie prowadził Waszą kurację. 


Czytaj więcej »
on kwietnia 05, 2019 13
Podziel się!
Etykiety:
kuracja przeciwtrądzikowa, trądzik
Nowsze posty
Starsze posty

kwietnia 04, 2019

My evening routine | Moja wieczorna pielęgnacja

Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, kosmetyki naturalne
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną częścią mojej codziennej rutyny pielęgnacyjnej, tym razem wieczornej. Jeśli jesteście ciekawi co nakładam na moją skórę na noc to zapraszam do dalszej części. Pozostałe posty o pielęgnacji twarzy:

  • Moja poranna rutyna pielęgnacyjna
Podobnie jak w przypadku porannej pielęgnacji, tę wieczorną również mogę podzielić na kilka kroków.

Krok 1  - Demakijaż 

W zależności od tego, czy danego dnia miałam na twarzy makijaż lub krem typu BB, czy był to dzień no makeup, moja rutyna pielęgnacyjna zaczyna się od oczyszczania twarzy. Do demakijażu używam w tej chwili lekkiego olejku firmy Miya, a moje oczyszczanie przebiega dwuetapowo. Olejek Miya dobrze się sprawdza, skutecznie usuwa podkład oraz tusz do rzęs, a przy tym pięknie pachnie :) Wspomniałam również o nim w Ulubieńcach lutego. 
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, demakijaż, olejek miya, demakijaż olejem

Krok 2  - Oczyszczanie

Rozpuszczony olejek zmywam emulsją nawilżająca z Pure By Clochee. Produkt dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry, co bardzo mi się podoba. 
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, oczyszczanie, emulsja nawilżająca pure by clochee, pure by clochee

Krok 3  -  Tonizowanie

W kolejnym kroku, który wygląda u mnie tak samo jak w przypadku porannej pielęgnacji, psikam twarz hydrolatem z czarnej porzeczki marki ECOSPA. Powoli się kończy ale już mam upatrzonego zastępce do przetestowania :) 
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, tonizowanie, tonik, ecospa hydrolat, hydrolat z czarnej porzeczki

Krok 4 -  Nawilżanie i olejowanie

I tutaj zaczynają się już kroki, które wykonuję w zależności od wymagań mojej skóry. Zazwyczaj rozpoczynam ten krok od nałożenia kremu nawilżjąco-rewitalizującego marki Clochee, a następnie wchodzi olejowanie. Aktualnie używam olej tamanu, który pokochałam od pierwszego użycia. Olej tamanu ma silne działanie przeciwzapalne oraz antybakteryjne, dlatego pomaga w wyciszaniu wszelkich stanów zapalnych na skórze. Potrafi pięknie zadbać o skórę  - wyrównać jej koloryt, nadać zdrowego wyglądu i rozjaśnić przebarwienia. Olej nakładam na jeszcze lekko wilgotną skórę. Około 4/5 kropli rozcieram w dłoniach i lekko wklepuję. Jakie są efekty rano? Na pewno mniej widoczne pory i przebarwienia potrądzikowe. 
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, krem nawilżająco rewitalizujący clochee, clochee
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, olej tamanu, manufaktura natura, olej na trądzik
Jeśli na mojej skórze wszelkie zmiany są wyciszone to na noc na skórze ląduje krem/maska nocna regeneracja od Pure By Clochee. Produkt nakładam zawsze na oczyszczoną i spryskaną hydrolatem skórę. Maska ma treściwą, mocno nawilżającą konsystencję. Nie potrzeba dużej ilości, aby zaaplikować ja na całą twarz. Po nałożeniu maska wchłania się zostawiając na skórze matową film. Świetnie nadaje się na noc aby odżywić skórę, rano cera jest miękka i fajnie nawilżona.
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, maska krem nocna regeneracja pure by clochee, pure by clochee
Ostatnia opcja sprawdza się u mnie, gdy moja skóra łuszczy się oraz jest bardzo wysuszona z powodu skutków ubocznych stosowania retinoidów. Krem Avene Cicalfate został polecony mi przez moją dermatolog. Jestem świadoma tego, że skład nie jest naturalny i na jego początku znajdziemy parafinę (która przy dłuższym stosowaniu może zapychać). Niemniej jednak, stosowany z głową (zdarza się, że tylko raz na tydzień) krem mi dobrze służy.  Krem tworzy warstwę okluzyjną ochraniającą miejsca, które wymagają regeneracji i pozwala skórze na spokojne leczenie się. 
Wieczorna pielęgnacja, wieczorna rutyna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna, rutyna pielęgnacyjna, nawilżanie, krem avene cicalfate, avene cicalfate
I to by było na tyle. Czasami mam dni, kiedy funduję mojej skórze detoks i kończę już na kroku trzecim. Myślę, że warto czasem zostawić skórę samej sobie, aby trochę odpoczęła. Mam nadzieję, że ten wpis będzie dla Was inspiracją do stworzenia lub uporządkowania swojej własnej, codziennej rutyny pielęgnacyjnej. A może już udało Wam się to zrobić? 

Podzielcie się, co ciekawego ostatnio miałyście okazję używać. Może jakieś bardzo dobre serum lub krem, które możecie polecić? Piszcie koniecznie! 
Czytaj więcej »
on kwietnia 04, 2019 4
Podziel się!
Etykiety:
pielęgnacja twarzy, rutyna pielęgnacyjna, wieczorna rutyna pielęgnacyjna
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Komentarze (Atom)

WYSZUKAJ

O autorce

O autorce


Cześć, nazywam się Karolina i jestem autorką tego bloga. Dziele się tutaj swoją wiedzą i doświadczeniami związanymi z naturalną pielęgnacja i kosmetykami. Uwielbiam i pasjonuje się wszystkim co naturalne. Na blogu pomogę Ci rozpocząć przygodę ze świadomą pielęgnacją. Chciałabym, aby mój blog stał się dla Ciebie miejscem, do którego chce się wracać :)

Podpis

Popularne posty

  • Prawidłowa pielęgnacja twarzy
    Dzisiaj chciałabym trochę opowiedzieć o poprawnym oczyszczaniu twarzy i podzielić się z Wami moimi obserwacjami co do tej „procedury”.  P...
  • Kuracja Izotretynoiną | Moje efekty po miesiącu kuracji
    Ponad miesiąc temu odwiedziłam dermatologa i rozpoczęłam kurację lekiem Curacne, którego substancją czynną jest izotetynoina, czyli pocho...
  • Pure By Clochee | Oczyszczający płyn micelarny, Krem Nocna Regeneracja, Normalizujący żel oczyszczający
    Na początku lutego miała premiera polskiej marki Pure By Clochee , która pojawiła się na wyłączność w drogeriach Hebe. Są to produkty z...
  • Pielęgnacja twarzy krok po kroku | Kolejność nakładania kosmetyków
    Dzisiejszy post dotyczy kolejności pielęgnacji twarzy. W moim przypadku jest to pielęgnacja przy użyciu naturalnych kosmetyków lecz spra...
  • Moja naturalna pielęgnacja włosów
    Dzisiaj przychodzę do Was z moją naturalną pielęgnacją włosów.  Na sam początek opowiem Wam jakie były moje włosy, gdy praktycznie co...
  • Demakijaż i oczyszczanie skóry olejami
    Jeszcze do niedawna podstawę naszego demakijażu i codziennego oczyszczania stanowiły mleczka, płyny micelarne oraz żele oczyszczające. T...

Archiwum

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

O autorce









Etykiety

pielęgnacja twarzy (25) kosmetyki naturalne (21) wiedza w pigułce (10) pielęgnacja ciała (9) pielęgnacja włosów (7) polska marka (6) trądzik (6) kuracja przeciwtrądzikowa (3) resibo (3) ulubieńcy (3) makijaż (2) pielęgnacja dłoni (2) pure by clochee (2) włochy (1)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Zadbana naturalnie | Blog o naturalnej pielęgnacji. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.