Moi drodzy, już niedługo kolejna edycja Targów Kosmetycznych EKOCUDA! Edycja poznańska odbędzie się tak samo jak w ubiegłym roku w Concordia Design, w dniach 14-15 marca. W tym wpisie chcę Wam podpowiedzieć jakie stanowiska warto odwiedzić w tym roku.
Targi Kosmetyków naturalnych to świetna okazja, aby uzupełnić zapasy swoich ulubionych kosmetyków, a także zaopatrzyć się w różne ciekawe nowości i poznać nowe marki oraz ich twórców. Często są to małe rodzinne manufaktury, a tworzący je ludzie to osoby z pasją, warto zamienić z nimi kilka słów i poznać bliżej historię wytwarzania naturalnych kosmetyków.
Przygotowałam dla Was krótki poradnik, jakie stoiska warto odwiedzić oraz na co rzucić okiem. Jest to oczywiście moja subiektywna lista producentów. Ze względu na to, że jest dość długa nie będę opisywać poszczególnych marek bo bym Was zanudziła, dodam tylko króciutki komentarz od siebie (:
Jakie marki i stoiska warto odwiedzić?
Zacznę od tego, ze z roku na rok na targach znajdziemy coraz więcej wystawców i naprawdę trudno będzie Wam zobaczyć wszystko (: Dlatego dobrym pomysłem będzie przejrzenie kilka dni wcześniej listy wystawców i stworzenie swojej „wishlisty”. Łatwiej będzie się Wam odnaleźć na miejscu, gdy będziecie wiedzieli po co przyszliście. W drugiej kolejności warto by było zestawić tą listę z produktami, które faktycznie sa nam potrzebne lub też będą w najbliższej przyszłości. Targi to fantastyczna okazja żeby kupić coś stacjonarnie i oszczędzić chociażby na kosztach wysyłki, ale jeżeli mamy w domu kilkanaście balsamów do ciała, może tym razem warto odpuścić i poczekać do kolejnej edycji?
Ja wybrałam dla Was kilka marek, które miałam okazję przetestować już na swojej skórze ale także takie, które mnie interesują od dłuższego czasu.
Rozpocznę od stoiska marki BIOUP. Jest to dla mnie dość nowa marka jednak ich produkty ogromnie przypadły mi do gustu. Warto wyróżnić tutaj serum rewitalizujące o soczystym zapachu mango, świetnej konsystencji i szybkiej wchłanialności. Jednak to nie jedyne warte uwagi serum w ich asortymencie. Spośród wielu rodzajów (regenerujące, anti-aging, normalizujace) na pewno wybierzecie coś dla siebie. Dodatkowo polecam przyjrzeć się hydrofilnemu olejkowi do oczyszczania skóry.
Miodowa Mydlarnia to marka oferująca wachlarz rozmaitych produktów zaczynając od specyfików do pielęgnacji twarzy, włosów, perfum oraz produktów do.. mieszkania! Z czystego serca polecam Wam szampony i balsamy w kostce. Mnie ogromnie interesują sojowe świeczki o przepysznych i intrygujących zapachach m.in: Trufle orzechowe oraz Frezją z Gruszką, a także ich perfumy w kremie. Zachęcam do odwiedzenia ich stoiska, dam głowę, że się nie zawiedziecie!
Jeśli jesteście wielbicielami zapachowych oraz funkcjonalnych mydełek to koniecznie odwiedźcie stoisko Mydlarni 4 Szpaki. W ich ofercie znajdziecie również kultowy już szampon do włosów w kostce oraz naturalny cytrusowo-ziołowy dezodorant w kremie.
Do marki ASOA warto zajrzeć ze względu na wspaniałe hydrolaty, maski oraz kremy z filtrem! Sama jeszcze nie miałam okazji ich używać ale słyszałam, że są świetne. Do wyboru są dwie pojemności produktu więc może warto zainwestować i sprawdzić na swojej skórze? (:
{IOSSI}, to marka, którą poznałam dosyć późno na swojej naturalnej, kosmetycznej drodze i bardzo żałuję, ponieważ ich produkty są również genialne. Firma ostatnio wypuściła intensywnie regenerujący krem do rąk - i tak jak ja, osoba która nienawidzi kremować rąk - jest w nim totalnie zakochana. Dłonie po użyciu są gładkie i miękkie jak nigdy, na targach na pewno znajdziecie jego tester. Zaufajcie mi i spróbujcie!
Jeśli jeszcze nie znacie marki, która jako pierwsza w kraju, która zaoferowała haitański olej moringa w swoich kosmetykach to już Wam ją przedstawiam - poznajcie Creamy. Marka proponuje całą gamę autorskich produktów: od samego oleju po sera i olejki do mycia twarzy z tego „drzewa długowieczności”, oraz z innych, niezwykłych roślin. Ich nawilżające serum Young Cacay zdecydowanie zasługuje na uwagę, ale pozostałe produkty także są bardzo ciekawe jak np. serum Tamanu Smooth, który jak sama nazwa wskazuje w składzie zawiera olej tamanu o silnym działaniu antybakteryjnym oraz przeciwzapalnym.
Marka My Magic Essence powstała z miłości do zdrowia, piękna i zapachu. Produkty są w 100% naturalne i najwyższej jakości. Wszystko robione jest ręcznie i w małych partiach co daje pewność, że produkt jest zawsze świeży. Opakowania są szklane i ciemne, aby esencje i składniki czynne miały dłuższy czas przydatności i działania. Szczególną uwagę warto zwrócić na eliksir, który pokochały dziesiątki dziewczyn oraz maseczki do samodzielnego zrobienia.
Plantea oferuje produkty o niecodziennych konsystencjach, które dają nieziemskie efekty na skórze. Sama jestem ogromną fanką ich kremu Microbiota (TUTAJ znajdziecie jego recenzję). Sprawdźcie również galaretkę do twarzy i ciała, śliwkowe masełko do ust czy kremowy żel do mycia twarzy.
Marka Be the Sky Girl, dostępna często stacjonarnie w drogeriach takich jak Super-Pharm jednak często niedoceniana. Jeśli interesuje Was walka z przebarwieniami lub chcecie rozjaśnić skórę polecam Wam krem rozjaśniająco-liftingujący Agent White. Dodatkowo warto zaopatrzyć się również w ich krem z filtrem SPF25.
Slaap całkiem niedawno pojawiło się na rynku jednak już zdobyło rzeszę fanów. Marka kładzie nacisk na tworzenie produktów oraz akcesoriów do wieczornej pielęgnacji, które pomogą zadbać nie tylko o zdrowy wygląd ale i o lepszy sen.
Jeśli jesteśmy już w temacie "gadżetów"do pielęgnacji zajrzyjcie koniecznie do Ani - właścielki marki Ovium, która zajmuje się produkcją bawełnianych "owieczek", czyli wielorazowych płatków do oczyszczania. Całkiem niedawno do asortymentu dołączył nowy produkt, a dokładnie - większy płatek, który przyda się przy demakijażu olejem lub przy zmywaniu maseczek glinkowych.
Jeśli chodzi o markę Mokosh, każdy ich produkt, który wpadł w moje łapki świetnie się sprawdził. Na blogu znajdziecie sporo recenzji ich produktów jednak najbardziej polecam Wam.. oczywiście brązujące masło do ciała, krem do twarzy Malina, peeling do ciała Ogórek i Melon. Koniecznie sprawdźcie też nowość marki - ujęrniający krem do twarzy anti-aging. Ostatnio miałam okazję go "sprawdzić" w drogeria i konnsystencja oraz zapach CUDO!
Jeśli chodzi o produkty z wyższej półki równocześnie o bardzo wysokiej jakości oraz sposobie wykonania to zachęcam Was do odwiedzin na stanowisku Fridge by yDe. Marka wytwarza produkty świeże kosmetyki prosto z lodówki ważne do użycia przez 2,5 miesiąca. Brzmi kusząco prawda? Ceny są dość wysokie jednak pamiętajcie o tym, że w składzie nie znajdziecie żadnych drażniących konserwantów, tylko same dobroci! Sama zastanawiam się nad jednym kremem do twarzy (:
KLAREKO - ekologiczne środki czystości. Czytałam, że mus czyszczący jest genialny! Chociaż ostatnio używam produktów firmy Zielko i jestem bardzo zadowolona. Wszystko pięknie lśni beż użycia drażniących substancji w ich produktach.
Moja lista zakupowa
Moja lista jest dość krótka bo obiecałam sobie, że kupię tylko to czego faktycznie potrzebuję, tak więc będą to:
- eliksir My Magic Essence
- śliwkowe masełko do ust Plantea
- kremowy żel do twarzy Plantea
- balsam do włosów Miodowa Mydlarnia
- Fridge by Yde - krem do twarzy (jeszcze się waham między dwoma, chciałabym sprawdzić ich konsystencję na żywo)
Mam nadzieję, że uda mi się wyjść stamtąd tylko z produktami z mojej listy ale wiecie.. różnie to bywa, jeszcze w takim raju kosmetycznym jak to! Moja relacja z targów i zakupy na pewno pojawią się na blogu i na Instagramie.. więc STAY TUNED (:
A Wy wybieracie się na targi? Jak wyglądają Wasze plany zakupowe? Jestem bardzo ciekawa :)
Też się wybieram na Targi, ale jeszcze nie przeglądałam wystawców i nie robiłam listy. Muszę w końcu do tego przysiąść, bo Ekocuda tuż-tuż :)
OdpowiedzUsuńOj tak, Ekocuda zbliżają się coraz bardziej :) Lista to świetna sprawa, szczególnie jeśli nie chcemy za bardzo popłynąć z pieniędzmi.
UsuńLubię kosmetyki Sylveco, Vianek i Biolaven <3 reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuń